Kiedyś inteligentne maszyny zastąpią inteligentnych ludzi, ale na razie przedstawiciele kreatywnych zawodów nie mają się czego obawiać? Niestety, to nieprawda. Już dziś następuje błyskawiczna cyfryzacja ich pracy, a tylko nasza percepcja nowej rzeczywistości nie postępuje dość szybko.
W dyskusji o przyszłości pracy panuje dość zgodne przekonanie, że inteligentne urządzenia i aplikacje zastąpią czynności powtarzalne, rutynowe. Stanowiska wymagające twórczego podejścia są uważane za bezpieczne dla ludzi kreatywnych, z ich wyjątkowym, złożonym umysłem. Przyjrzyjmy się zatem, co już dziś potrafi w tym obszarze technologia cyfrowa.
Pewni swojej przyszłości są na przykład informatycy. Rozwiązania zastosowane w najbardziej innowacyjnych firmach świata pokazują, że zwłaszcza administratorzy systemów cyfrowych i konserwatorzy sprzętu mają się jednak czego obawiać. Na przykład Facebook utrzymuje w swoich ogromnych farmach danych miliony komputerów. O ich sprawność powinni dbać wykwalifikowani informatycy. W rzeczywistości dzięki systemowi Cyborg jeden technik monitoruje i naprawia aż 20 tys. serwerów. Z kolei firma Apple zbudowała niedawno w Karolinie Północnej centrum danych warte 1 mld dolarów. Pracuje w nim zaledwie 50 osób. Samonaprawiajace się maszyny nie są już zatem bohaterami science fiction, lecz wspólnikami naszego obecnego losu.
O swojej niezastąpionej roli społecznej są także przekonani dziennikarze i analitycy. Ale i w tę ich rolę wkraczają już cyfrowe produkty. Amerykańska firma Narrative Science, założona zaledwie 7 lat temu, stworzyła program Quill, który potrafi analizować najbardziej złożone dane i tworzyć w oparciu o nie „inteligentne narracje”, czyli zarówno informacje dziennikarskie, jak i materiały biznesowe. Program potrafi na przykład śledzić przebieg meczu futbolowego, a następnie stworzyć ciekawą relację wskazującą kluczowe momenty rozgrywki, wymienić najciekawszych graczy i zamieścić wypowiedzi oceniające mecz. Głównymi adresatami Quill’a są jednak firmy operujące ogromnymi ilościami danych. Program potrafi bowiem je analizować i tworzyć na ich podstawie złożone raporty biznesowe. Na stronie internetowej wśród swoich klientów firma wymienia m.in. PwC, Deloitte czy Credit Suisse.
W 2103 r. Google opatentował system informatyczny, który potrafi odpisywać na maile i generuje wpisy w mediach społecznościowych.
Na początku XX wieku w USA połowa ludności pracowała w rolnictwie. Dziś zatrudnia ono zaledwie 2 proc. Amerykanów. Szeroka automatyzacja tej części gospodarki postępuje od co najmniej kilkudziesięciu lat. Jednak wydawało się do niedawna, że są na farmach czynności, które może wykonać wyłącznie człowiek. Na przykład zbieranie samych dojrzałych owoców lub przycinanie krzewów. Vision Robotics, firma z San Diego, buduje robota „widzącego” w trójwymiarze, dzięki czemu potrafi on zebrać z drzewa tylko dojrzałe pomarańcze. We Francji testuje się natomiast urządzenia do samodzielnego przycinania winorośli, co jak wiadomo, wymagało dotąd ręki i oka człowieka.
Fantastyczne możliwości stwarza cyfryzacja w medycynie. Watson, superkomputer firmy IBM, już nazywany jest najlepszym onkologiem świata, ponieważ w oparciu o miliony zgromadzonych przypadków stawia diagnozy trafniej niż najlepsi specjaliści. Automaty dozują w szpitalach lekarstwa, przygotowują narzędzia chirurgiczne do konkretnych operacji, wspomagają opiekę nad osobami starszymi. Prowadzone są prace nad automatami do prostych zabiegów chirurgicznych, chociaż na w pełni automatyczną złożoną operację trzeba jeszcze trochę poczekać.
Jak widać, inteligentne maszyny i programy potrafią już teraz wykonywać różne role w organizacji, ale przecież ktoś musi je umieć skoordynować, powiązać ze sobą, dopasować, ocenić… Niezastąpieni wydają się więc menedżerowie, sprawni szefowie projektów. Nowojorska firma WorkFusion oferuje oprogramowanie, które radzi sobie i z takim wyzwaniem. Potrafi ono przeanalizować projekt, rozdzielić zadania na możliwe do zautomatyzowania oraz do wykonania przez specjalistów, zmierzyć ich efektywność, rozliczyć. Co więcej, po zakończeniu projektu program analizuje wykonany proces i uczy się automatyzować operacje wykonane przez ludzi. WorkFusion obiecuje, że zastąpi aplikacje takich dotychczasowych gigantów na rynku oprogramowania wspierającego zarządzanie jak SAP, Oracle czy Citrix.
Komputery zastępują też w coraz większym stopniu specjalistów od marketingu, reklamy, komunikacji społecznej. Dwie trzecie operacji giełdowych na całym świecie jest już prowadzona przez zautomatyzowane algorytmy handlowe. Komputer Lamus, stworzony przez naukowców na uniwersytecie w Maladze, skomponował utwór muzyczny, którego nie wstydziła się wykonać Londyńska Orkiestra Symfoniczna. Zatem nie tylko osoby wykonujące rutynowe prace, ale także kreatywni specjaliści powinni się obawiać o swoją przyszłość.
© Zbigniew Gajewski